Kandyzowana pigwa o słodko-kwaskowatym smaku i rewelacyjnym aromacie sprawdzi się jako alternatywa rodzynek.

Będzie doskonałym dodatkiem do babek, keksów, serników czy zimowych herbatek. Przepis jest stary i znany z czasów kiedy dostępność rodzynek była ograniczona ze względu na ich wysoki koszt czy braki w zaopatrzeniu sklepów.

Składniki: 6 owoców pigwy, 0,5 kg cukru, 1,5 szklanki wody

Sposób przygotowania:
Owoce myjemy, obieramy ze skórki, wykrawamy twarde gniazda nasienne i kroimy w dość drobną kostkę. W garnku z grubym dnem zagotowujemy ok. 1,5 szklanki wody z cukrem. Przekładamy do niego pigwę i mieszając co jakiś czas odparowujemy płyn. Smażymy aż do lekkiego skarmelizowania pigwy. Studzimy i przekładamy do słoiczków. Przechowujemy w lodówce.

Jak narychtować?
Kwity muszymy nojprzód umyć, łobrać i wykroć twarde gniozda. Potym pokroć w dojś drobno kostka. W gorcu zawarzujymy woda z cukrym i dociepujymy pokrote kwity. Warzymy, miyszając roz za czas warzechom, aż zoft łodparuje. Potym jeszcze smażymy, aż cuker na kwitach sie przibronoci jak na malc. Dowomy do zimnego, a jak bydzie już zimne to przekłodomy do krauzek. Trzimomy w lodówce.


Więcej o wykorzystaniu pigwy:

Pigwa, czyli polska cytryna